Kiedy zaczęłam się obawiać, że to już koniec: w piątek, kiedy rozmawiałyśmy ze sobą dosłownie minutę, bo byłaś tak zmęczona i bez sił? Przerwałam Ci tym telefonem drzemkę, w moim pokoju leciało Radio Pogoda, a ja od tamtej pory nie jestem w stanie go słuchać, chociaż wcześniej lubiłam. W sobotę, kiedy na skutek spontanicznego sprzątania piwnicy odnalazłam masę szpargałów z przeszłość tak dawnej, że nigdy Ci o niej nie opowiadałam, a po wszystkim zaległam na kanapie słuchając podcastu „Science Vs.” i nie byłam w stanie…Kontynuuj Czytanie „Ostatnie, co pamiętam”