Przeglądam mój notatnik w telefonie, który służy często za powiernika błyskawicznych myśli: 16/05/2022 Żegnaj, piękny motylu Epitafium, które nagle, niemalże na granicy snu, poczułam w sobie. Kilka godzin wcześniej rozmawiałyśmy o najnowszych, nie za wesołych, wynikach. 28/05/2022 Nic już nie ma sensu Myśl, która wpadła nagle, podczas sprzątania piwnicy i nieintencjonalnego grzebania się w przeszłości, do której jeszcze nie należałaś. Dlaczego moje myśli uśmierciły Cię za życia? Cały tydzień przed nie mogłam spać. Po prostu nie i koniec. Dwie godziny na dobę, trzy godziny na…Kontynuuj Czytanie “Noce przed, ostatnia noc”
Nie rozumiem śmierci. Co to znaczy: nie żyć? Co to znaczy: umrzeć? Czuję brak, ale nie rozumiem. Nie rozumiem, że można być i zniknąć. A może to jakaś tajemnica? Albo tabu zrobiło z tego tajemnicę? Jak można tak po prostu umrzeć, nie żyć, nie mieć ciała, nie istnieć. Jeśli w poniedziałek się z kimś widziało, w środę rozmawiało. I co? W piątek już nie żyło? Jak to jest możliwe, że już Cię nie ma w zasięgu wiadomości i telefonu, tramwaju i pociągu, jeśli przed chwilą,…Kontynuuj Czytanie “Nie rozumiem śmierci”